Biegnę ile sił w nogach. Jest ciemno i nic
nie widzę, ale wiem, że teraz nie mogę się zatrzymać. Odór zgniłego mięsa
dociera do mych nozdrzy, ale staram się nie zastanawiać nad tym, co wydziela
taki zapach. Nie mogę zwolnić ani na chwilę, bo jeśli to zrobię, złapią mnie.
I właśnie w tej samej chwili uderzam w
betonową ścianę, a siła, z jaką to zrobiłam, odrzuca mnie do tyłu. Ląduję na
zimnej posadzce i słyszę chrzęst łamanej kości. Ból rozlewa się po całym ręku,
przyprawiając mnie o mdłości.
Słyszę zbliżający się tupot nóg i szybkie
oddechy Łowców. Tylko kilka minut dzieli
mnie od nieuchronnej śmierci. Podnoszę się z ziemi i wyciągam z kieszeni
czarnych spodni latarkę, której wcześniej bałam się użyć. Zapalam ją i snob
jasnego światła rozświetla niewielką przestrzeń przede mną. Oddycham ciężko,
rozglądając się dookoła. Znajduję się w zagraconym pokoju, z którego jedyne
wyjście prowadzi przez drzwi, którymi tu wbiegłam, a w których już za chwilę
pojawią się Łowcy.
Klnę cicho pod nosem, po czym szukam
potencjalnej kryjówki. W pomieszczeniu nie ma jednak nic oprócz walających się
wszędzie papierów, długopisów i połamanych mebli. Chwytam więc nóż przyczepiony
do paska spodni i przywieram do ściany, w którą wcześniej uderzyłam. Skoro nie
mam się gdzie schować, będę musiała walczyć.
Dudnienie kroków staje się coraz
wyraźniejsze. Słyszę okrzyki i komendy, ktoś co chwila głośno przeklina. Rzucam
latarkę na ziemię, zacieśniam uścisk na nożu i wpatruję się w przejście. Wiem,
że nie mam żadnych szans. Ale nie poddam się bez walki.
Zastanawiam się, co teraz dzieje się z
Zaynem. Czy udało mu się uciec, czy także stoi gdzieś przyparty do muru i
próbuje walczyć. Zdaję sobie sprawę, że już nigdy nie zobaczę ukochanego. Mam
jednak nadzieję, że przeżyje i dokończy to, co razem zaczęliśmy.
W końcu ostre, białe światło uderza w moją
twarz i widzę cienie kilku osób stojących naprzeciwko mnie. Mrużę oczy,
starając się dostrzec coś jeszcze, ale światło jest zbyt mocne.
- Nie ruszaj się, nie chcemy zrobić ci
krzywdy. – Dobiega do mnie delikatny, męski głos.
Prycham cicho, kręcąc głową. Ból w złamanej
ręce staje się nie do wytrzymania, jednak cały czas staram się twardo trzymać.
Mężczyzna powoli opuszcza latarkę i w końcu
mogę przyjrzeć się jego twarzy. Ma krótko obcięte, brązowe włosy i delikatne
rysy. Nie mogę dostrzec koloru jego oczu, jednak wydają się ciemne, niemal
czarne. Za nim stoi kilkoro żołnierzy, każdy z kominiarką na twarzy, z potężną
bronią w dłoniach.
Łowcy.
Wzrok mężczyzny pada na nóż, który trzymam
przed sobą i jego brwi unoszą się do góry.
- Odłóż to, Allison – mówi ostrożnie i
wyraźnie. – Możesz stanowić dla siebie zagrożenie.
Śmieję się głośno i robię jeden duży krok
do przodu. Już się nie boję i nawet ból nie jest już tak mocno odczuwalny.
- Jedynym zagrożeniem jesteście wy –
warczę, wciąż nie spuszczając wzroku z szatyna. Ten wzdycha tylko, wyciąga
przed siebie rękę i powoli robi krok w moją stronę.
Nie zastanawiam się długo. Od samego
początku wiedziałam, co muszę zrobić. Nie mogę z nimi walczyć, ale to nie
znaczy, że dostaną mnie żywą.
Głośny krzyk mężczyzny rozlega się w
pomieszczeniu, kiedy wbijam ostrze noża prosto w środek swojego brzucha.
Potężny ból ogarnia moje ciało, czuję jak strumień krwi spływa mi po dłoniach i
ubraniach, powoli tworząc plamę na betonowej posadzce.
Przed oczami ostatni raz staje mi twarz
Zayna. Jego ciemne, błyszczące oczy i szeroki uśmiech, który przeznaczony był
tylko dla mnie.
Kocham
cię, Zayn.
Potem jest już tylko ciemność. Ciemność i
ból. Bezwładnie osuwam się na ziemię.
Umieram.
▼
od aurotki: witam was serdecznie na moim nowym opowiadaniu, tym razem z Zaynem w roli głównej. uwielbiam fantastykę, dlatego tym razem postanowiłam stworzyć coś w tym kierunku. mam nadzieję, że hisotoria przypadnie wam do gustu. zapraszam do obejrzenia mini zwiastuna, do którego link znajdziecie po lewej stronie. od razu uprzedam także, że nie wiem, kiedy pojawi się pierwszy rozdział, jednak myślę, że dopiero za jakiś czas. póki co wstawiam prolog i zobaczymy, jak reszta się pociągnie. do napisania, kochani!
Miałam się pojawić wczoraj, ale wybacz - totalnie nie miałam siły już nic przeczytać o 1 w nocy. Ale dzisiaj sobie na spokojnie to pochłonęłam i powiem Ci, że już jestem fanką tego opowiadania. Prolog jest świetnie napisany, zresztą przez Ciebie, więc nie może być inaczej. Dowiadujemy się jedynie, że główna bohaterka ucieka przed Łowcami, którzy cały czas ją namierzają. W dodatku rozdzieliła się z Zaynem, z którym łączy ją jakieś głębsze uczucie. Co więcej, mieli wspólny cel, który z pewnością dotyczył tych Łowców.
OdpowiedzUsuńAle totalne zaskoczenie, gdy dziewczyna wbiła sobie ten nóż w swój własny brzuch. Widocznie była cenna dla tamtych ludzi, chcieli ją mieć żywą, a teraz na nic im się nie przyda. Takie tam sobie układam teorie, ale no nie wiem. Na razie tak tłumaczę jej zachowanie.
Cieszę się na tę nową historię i chociaż wiem, że będzie ciężko dodawać rozdziały w miarę szybko, to na pewno będę wyczekiwać każdego kolejnego! Póki co, życzę Ci dużo weny no i pewnie do napisania <3
Prolog jest bardzo dobry, mimo że znalazło się kilka małych błędów. Łowcy? Już zyskałaś tym nową czytelniczkę. Prolog jakoś bardziej w stylu epilogu, no chyba że dziewczyna jednak przeżyje i tak zacznie się ta historia. Póki co mogę sobie tylko gdybać.
OdpowiedzUsuńCzekam na rozdział pierwszy i proszę o informowanie mnie, jeśli można, na twitterze: @ideonia. Z góry dziękuję, bo nie wiem czy będę mogła wpadać tu regularnie żeby sprawdzić, czy jest coś nowego.
Życzę dużo weny.
[szeptem-krzykiem]
Prolog cudowny, już nie możemy się doczekać pierwszego rozdziału *_*
OdpowiedzUsuńOch tak! Mówiłam sobie, że skończę z fantastyką na jakiś czas, ale później trafiłam tutaj! Prolog przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Z miłą chęcią będę czytała kolejne rozdziały, poznając historię Zayna i Alison. Już nie mogę się doczekać. A więc czekam na odcinek i zapraszam do mnie na krótki prolog...
OdpowiedzUsuńJest to opowieść napisana spontanicznie, z całkowitego braku laku...
http://zawsze-celuj-w-ksiezyc.blogspot.com/
@YourLittleBoo1
Okej, okej. Teraz będę się jarać do końca życia i chyba nie przestanę! Po pierwsze: dziękuję za wspaniały komentarz u mnie na blogu. Cieszę się, że moje opowiadanie przypadło Ci do gustu, to dla mnie ważne. :)
OdpowiedzUsuńZacznę po kolei. Bohaterowie: sam fakt, że łączysz chłopaków z 1D z Teen Wolf już jest cudowny. Mimo iż Allison nie należała do moich ulubionych postaci (zapewne się tego domyśliłaś, Stydia all the way), to po tym prologu już zaczynam ją lubić. Poza tym jeszcze jeszcze Lea Michele, którą absolutnie kocham, więc choćby z tego względu masz stałą czytelniczkę.
Opening. Muzyka z TW genialnie dopasowana do filmiku, w ogóle zazdroszczę takiego zwiastuna, bo jest świetny i gdybym zobaczyła go przez przypadek, od razu zajrzałabym na bloga, a przecież o to chodzi.
Fakt, prolog jest krótki, ale już coś można z niego wywnioskować. Allison przede wszystkim sprawia wrażenie niesamowicie silnej i odważnej osoby. Ciekawi mnie to, jak będzie wyglądała jej relacja z Malikiem, bo przecież ona jest Łowcą, a on wampirem. Bardzo mi się podoba. Z dłuższą oceną poczekam do pierwszego rozdziału. Mam nadzieję, że niebawem się pojawi. <3
Jeśli możesz, informuj mnie na Twitterze: @heronstiles o rozdziałach z twoich obu blogów. :)
{banshee-fanfiction}
Wita. :) Wpadłam na Twojego bloga zupełnie przypadkiem, w poszukiwaniu nowych czytelników i postanowiłam, że przy okazji przeczytam prolog napisany przez Ciebie.
OdpowiedzUsuńNapiszę krótko, ponieważ nie umiem komentować prologów za co z góry przepraszam, ale naprawdę bardzo mi sie spodobał. Jest bardzo przejrzysty i wiadomo o co w nim chodzi i to jest jak najbardziej na +.
W tym prologu jest tyle bólu- najpierw złamana ręka, potem ten nóż. Ajć, aż mnie brzuch zabolał na końcu!
Cokolwiek Ci łowcy mieli zrobić bohaterce, była bardzo odważna postanawiając na samookaleczenie, z którego nie wiadomo czy nawet wyszła żywo (chyba nie?). Allison jest naprawdę odważna.
Ciekawa jestem, jak potoczy sie ta historia. Mam nadzieję, że ujrzę niedługo rozdział pierwszy i tam już wypowiem się obficiej. :)
pozdrawiam i zapraszam do mnie. :)
Cholera jasna, jestem kompletnie zauroczona tym opowiadaniem. Co prawda, to dopiero początek, ale po przeczytaniu opisu fabuły, obejrzeniu zakładki z bohaterami, no i po prologu, mogę śmiało napisać/powiedzieć, iż jestem kompletnie zakochana.
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam coraz mniej chęci do czytania opowiadań z wątkami nadnaturalnymi, jednak teraz... Ughh, czuję taką potrzebę!
Prolog jest naprawdę świetnie napisany. Jest mrocznie, tajemniczo, za wiele nie zdradza i pozostawia wiele pytań - czyli to, co lubię najbardziej.
Końcówka chyba najbardziej mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że główna bohaterka przeszyje swój brzuch nożem.
Ona naprawdę umarła? Wydaje mi się, że prolog jest tym, co wydarzy się w przyszłości, że jest zakończeniem tej historii, chociaż sama nie wiem, bo przecież wszystko jest możliwe.
Historia zdecydowanie smutna. Para zakochanych rozdziela się, a potem jedno z nich ''ginie''. Kurczę, naprawdę chciałabym więcej, bo czuję cholerny niedosyt.
Mam nadzieję, że już wkrótce pojawi się rozdział pierwszy. Och, mam taką nadzieję! :)
Masz wspaniały styl pisania i chociaż nie jestem fanką pisania w czasie teraźniejszym, to tutaj muszę przyznać, że wychodzi Ci to bardzo dobrze.
Życzę weny oraz czasu! ;))
Pozdrawiam. xx
Okej, najpierw bardzo spodobał mi się szablon, lubię mroczniejszą grafikę skąpaną w czerni, zawsze intryguje i wywołuje taki przyjemny dreszczyk emocji. Zayn wygląda na nim bosko, ale już zdążyłam się przyzwyczaić do tego, że zawsze idealnie komponuje się z resztą tła :) Potem obejrzałam opening i wgniotło mnie w fotel jeszcze bardziej. Od razu widać inspirację Teen Wolf, muzyka, fragmenty z openingu, ale to bardzo dobrze, bo od jakiegoś czasu jestem wierną fanką tego serialu :D I też tak jak Ty, lubię fantasy. Opening bardzo dobry, budzi emocje i jest świetnie zmontowany, w ogóle nie widać różnicy kolorystycznej czy innej między bohaterami, co wygląda, jakby było prawdziwym zwiastunem jakiegoś serialu, o :D Najbardziej podoba mi się ten moment z brązowymi oczami, a potem przedstawienie postaci Liama, od razu połączyłam to z jego ciemnymi tęczówkami :) Przeczytałam opis fabuły i bardzo mnie zainetersował, nie czytałam jeszcze opowiadania fantasy o 1D! To bardzo dobry pomysł i kupiłaś mnie nim totalnie :D Po prologu stwierdzam, że masz bardzo ładny i lekki styl. Ładnie opisujesz emocje i nie zapominasz również o tym, że postacie mają ręce i nogi :D Lubię takie opisówki. Końcówka prologu strasznie mnie zdziwiła, Allison nie żyje? Oczywiście to wydarzy się o wiele później, ale już teraz tak trochę dziwnie mi wiedząc, co ją czeka. Może całkowita śmierć, może jakieś magiczne zmartwychwstanie? I teraz od razu przypomniała mi się śmierć Allison w Teen Wolf, tam jej nie odratowali i zastanawiam się, czy tak samo będzie w Twoim opowiadaniu o.O Ale bardziej ciekawi mnie to, jak zacznie i rozwinie się jej znajomość z Zaynem :)
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwszy rozdział i jak możesz, powiadamiaj mnie w spamowniku! :)
Jeśli znajdziesz chwilkę, to zapraszam do mnie :)
http://forfeit-harrystylesfanfiction.blogspot.com
Wiem, że już dawno dodałaś tutaj ten prolog i przepraszam Cię najmocniej, że komentuję dopiero teraz. Już jakiś czas temu zauważyłam, że poza All Coming Back masz jakiegoś drugiego bloga i przyrzekłam sobie, że tutaj wpadnę, jednak kompletnie zapomniałam. Przypomniało mi się dosłownie dziesięć minut temu, nie czekałam więc ani chwili i pochłonęłam prolog.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że wciąż jestem sceptycznie nastawiona do pomysłów, w których chłopcy z 1D są wykorzystywani do historii fantastycznych, chociaż coraz więcej ludzi kusi się na coś takiego. Mogłabym zwątpić, gdyby nie wiara w Twoje umiejętności i piękny szablon. No i opłacało się, bo prolog jest naprawdę dobrze napisany. Świetne, pełne emocji opisy, którymi zdołałaś, nawet w tak niedługiej partii tekstu przekazać najważniejsze uczucia, targające główną bohaterkę. Domyślam się, że ten prolog dotyczy wydarzenia z przyszłości, a rozdziały opowiedzą nam o tym, co działo się wcześniej? Zawsze mogę się mylić, ale właśnie takiego nabrałam wrażenia :) Już nie mogę się doczekać, żeby lepiej poznać stworzony przez Ciebie, nadnaturalny świat. Jestem bardzo ciekawa bohaterów, zwłaszcza Allison i Zayna, tym bardziej, że ta pierwsza już po prologu wydała mi się interesująca. Przejrzałam bohaterów i oni również mnie zachęcili, bo nie da się ukryć, lubię historie z wampirami, wilkołakami i tego typu stworami. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak poczekać cierpliwie na rozdział pierwszy, który mam nadzieję pojawi się wkrótce.
Pozdrawiam serdecznie <3
Jejku ja zazwyczaj nie czytam blogów, które zostawiają na moim w zakładce spam, ale jak przeczytałam twoją zapowiedź to myślę - A co mi tam spróbuję.. - No i źle nie zrobiłam... kurde to będzie naprawdę świetne opowiadanie czuje to :) Prolog jest wciągający i do tego nienagannie napisany. Nie zauważyłam żadnych błędów co tylko potęguje mój podziw do twojej twórczości, myślę, że będę go czytać.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy główna bohaterkę uratują, czy może dalsze wydarzenia będą po jej śmierci, a może też prolog opowiada już o późniejszych wydarzeniach, a opowiadanie będzie o tym ja doszło do jej śmierci.... Hmmm... no zobaczymy.
Przy okazji pochwalę też szablon, bo jest cudowny :) Bardzo, bardzo mi się podoba.
PS. Zaraz dodam się do obserwatorów :D
Zaczyna się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńświetny blog! naprawdę prolog mnie zaciekawił i od razu żałuję że nie ma więcej rozdziałów! no cóż trzeba będzie czekać, mam nadzieję że nie za dużo. tak jak ty uwielbiam fantasty, szkoda tylko że jest tak mało opowiadać z 1d tego rodzaju. wygląd bloga powala na nogi. piszesz świetnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i czekam z niecierpliwością na następny ♥
Kocham fantastykę ,twój blog zaczyna mi sie podobać ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się genialnie. Szczególnie, że to dopiero prolog, a miałam do czynienia ze sporą dawką akcji i... zbliżająca się śmiercią bohaterki. Zaskakujące jest to, że już na samym początku zaczynam obawiać się o jej życie.
OdpowiedzUsuńJeżeli zaś chodzi o ogólne wrażenie. Prolog napisany świetnie. Nie zdradza za wiele, ale daje już jakiś zarys fabuły. Sprawia to, że jestem ciekawa, co też wydarzy się już w rozdziałach. Żeby zatem zaspokoić swoją ciekawość kończę na razie pisanie tego komentarza i zabieram się za dalsze czytanie. Pozdrawiam :)