Stało się. Odchodzę. Żegnam. Płaczę.

To nie jest tak, że nie cieszy mnie już pisanie. Wciąż będę to robiła, dla siebie, bez presji, na spokojnie, nie patrząc ile czasu minęło od dodania poprzedniego rozdziału. 

Kiedyś wrócę. Jeśli wciąż tu będziecie, to będzie niesamowite. 

Dziękuję wszystkim - tym starszym jak i nowszym czytelnikom - za niewyobrażalnie wiele miłych słów, komplementów i dodawanie mi sił i motywacji do pisania kolejnych rozdziałów. JESTEŚCIE NIESAMOWICI.

Kocham Was i dziękuję.

Ellie x